.
Wycieczka do Łańcuta i Markowej
W czwartkowy poranek 9 listopada bieżącego roku
wyruszyliśmy na autokarową wycieczkę do Łańcuta i Markowej. Uczestniczyli w niej uczniowie wszystkich klas naszej szkoły.
Pierwszym punktem naszego wyjazdu była wizyta
w Łańcucie i zwiedzenie znajdującego się tam zamku – jednej
z najpiękniejszych rezydencji arystokratycznych w Polsce. Zamek ten słynie nie tylko z pięknych wnętrz mieszkalnych, ale również z otaczającego go starego, malowniczego parku w stylu angielskim. Mieliśmy okazję podziwiać zespół pałacowy na zewnątrz, ale mogliśmy zwiedzić również jego wspaniałe wnętrza. Poza tym odwiedziliśmy też Storczykarnię, w której niegdyś prowadzono uprawę i hodowlę wielu roślin, m.in. właśnie storczyków. W szklarni eksponuje się obecnie wiele rodzajów i gatunków storczyków, ale także innych egzotycznych roślin.
Uwiedzeni pięknem XVII – wiecznego łańcuckiego zamku wyruszyliśmy w dalszą trasę. Tym razem celem naszej wycieczki była Markowa – podkarpacka wieś, która zyskała wielką popularność w ostatnim czasie dzięki historii jednej z rodzin zamieszkujących ją w okresie II wojny światowej. Trafiliśmy więc do Muzeum Polaków Ratujących Żydów podczas II wojny światowej im. Rodziny Ulmów. Podczas zwiedzania muzeum towarzyszyła nam pani przewodnik, która w bardzo ciekawy
i szczegółowy sposób przybliżyła nam nie tylko życie świętej już Rodziny Ulmów, ale także innych Polaków, którzy zawsze
z narażeniem własnego życia pomagali Żydom w czasie II wojny światowej. Poza tym poznaliśmy historię dotyczącą życia ludzi, którym przyszło żyć w tym trudnym i tragicznym czasie. Pani przewodnik opowiedziała nam również o okolicznościach powstania muzeum w Markowej.
Po zwiedzeniu muzeum i pamiątkowych zdjęciach, wyruszyliśmy w drogę powrotną. Trochę już zmęczeni, udaliśmy się w kierunku Rzeszowa, gdzie czekał na nas ostatni punkt wycieczki – wizyta w McDonaldzie. Mieliśmy okazję odpocząć
i nieco się posilić.
Mimo że zmęczenie dało się zauważyć na twarzach dzieci
i młodzieży, końcowa część podróży przebiegła bardzo wesoło
i aktywnie. Donośne śpiewy i dobra zabawa zakończyły się dopiero kiedy dotarliśmy do Łajsc…
Sądząc po wrażeniach i opiniach uczestników wycieczki, wyjazd był bardzo udany. Przyczyniła się do tego również piękna, choć już listopadowa pogoda. Szkoda, że to co przyjemne, tak szybko się kończy…